28 marca zmarła w wieku 92 lat charyzmatyczna polonistka Liceum Ogólnokształcącego im. Piłsudskiego w Garwolinie. Obok Wandy Bekierskiej i księdza Święcickiego była w grodzie nad Wilgą największym autorytetem nauczycielskim XX wieku. Pracowała jeszcze w Garwolinie na tyle małym, że mieszkańcy dobrze znali się osobiście lub z opowiadania bliskich (jeden kościół, jedna-dwie szkoły podstawowe, jedno liceum ogólnokształcące, i szkoła zawodowa).
Wbrew niechęci młodzieży do klasyki porywała za sobą uczniów do świata Homera, Kochanowskiego i Mickiewicza, odsłaniając żywotność ich myśli, fascynując przedstawieniami sporu o sens istnienia, pokazując klasę wielkiej literatury polskiej.
W jesieni życia zachowała ciekawość świata.
Na cmentarzu parafialnym pożegnaliśmy Ją 30 marca.